32. niedziela zwykŁa (rok c) 31. niedziela zwykŁa (rok c) wspomnienie wszystkich wiernych zmarŁych; uroczystoŚĆ wszystkich ŚwiĘtych ; uroczystoŚĆ rocznicy poŚwiĘcenia koŚcioŁa wŁasnego; 30. niedziela zwykŁa (rok c) 29. niedziela zwykŁa (rok c) 28. niedziela zwykŁa (rok c) 27. niedziela zwykŁa (rok c) 26. niedziela zwykŁa (rok
12. NIEDZIELA ZWYKŁA (rok C) Trzy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski. Zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?”. Piotr odpowiedział: „Za Mesjasza Bożego” (Łk 9, 20). więcej. Kim powinien być dla mnie Chrystus, ks. Janusz Mastalski. Dzisiejszy fragment Ewangelii ukazuje fundamentalne pytanie Jezusa wychowawcy, Mistrza z Nazaretu
Zapraszamy do lektury i refleksji. XXVII NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK A. Czytania mszalne. PIERWSZE CZYTANIE. Pieśń o winnicy. Czytanie z Księgi proroka Izajasza. Chcę zaśpiewać memu przyjacielowi. pieśń o jego miłości ku swojej winnicy. Przyjaciel mój miał winnicę.
XXV Niedziela Zwykła | Propozycje śpiewów - XXV Niedziela Zwykła | XXV NIEDZIELA ZWYKŁA - ROK C | Wolność od mamony | Jak dojść do wiecznych przybytków? | Pochwała roztropności | Nie cel, a środek. Wideokomentarz | Spójrz dalej. Biblijny wideokomentarz | Od słowa do Słowa. 25 niedziela zwykła C
25 VI 2023 – XII Niedziela Zwykła rok 2014 | rok 2017 | rok 2020 | rok 2023 . XXI Niedziela Zwykła rok 2015 | rok 2021 . 8 VIII 2021 – Uroczystość św
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Ewangelia na niedzielę: Jakie jest prawdziwe oblicze Boga?Gdy uczniowie prosili: „Panie, naucz nas się modlić”, Jezus ukazał im prawdziwe oblicze Boga – Ojca. Nauczył modlitwy „Ojcze nasz” także po to, aby leczyła ranę braku ojca i jego zniekształconego obrazu. W trudnym czasie dla ojcostwa i macierzyństwa refleksję o Bogu Ojcu proponuje w komentarzu na XVII niedzielę zwykłą roku C ks. Krzysztof Wons audio do pobrania wideo:Niech się święci Twoje imięKiedy Hebrajczyk mówi, że imię Boga jest święte, wyznaje, że Bóg jest Jedyny i całkowicie Inny od nas. Jest tajemnicą. Jego imię brzmi JA JESTEM. Dla wielu ludzi, którzy żyją „jakby Bóg nie istniał”, pozostaniemy jedyną „Biblią”, jedynym znakiem dobroci Boga Ojca, o który się przyjdzie Twoje królestwoKrólestwo Ojca nie jest w chmurach, to nie jakiś tamten świat - Jego królestwo obejmuje i niebo, i ziemię. Jest ono bliżej nas, niż się nam wydaje. Jest dobrą nowiną, tu i chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzieńCzęsto jesteśmy tak zaabsorbowani różnymi sprawami, że nie potrafimy ucieszyć się chlebem, który leży przed nami, bo już martwimy się, czy nie zabraknie nam go jutro. Mając kochającego Ojca, zapadamy na sierocą nam nasze grzechy, bo i my przebaczamyPrzebaczyć winowajcom nie znaczy stawać się naiwnie dobrym wobec krzywdziciela,zwalniać go z odpowiedzialności. Jednak brak przebaczenia skazuje na przebywanie sam na sam z własnym rozżaleniem. Przebaczenie daje wolność i sprawia, że nawet największy ból z powodu krzywdy nie może zniewolić dopuść abyśmy ulegli pokusieKiedy mówimy do Ojca „nie wódź nas…”, nie przypisujemy Mu wystawiania nas na pokusę. Prosimy: trzymaj nas daleko od pokusy i upadku – zwłaszcza od największego, jakim byłoby zwątpienie w Ojcowskie serce Boga i w Jego miłość do nas.
o. Augustyn Pelanowski OSPPEŻycie jest frustrujące, gdy nie jest życiem dla innych, a życiem tylko dla siebie. Rządca, który naraził się swemu panu, jest w sytuacji beznadziejnej. Złe administrowanie majątkiem doprowadziło właściciela do decyzji o usunięciu go z zarządzania. Przerażony zastanawia się, co uczynić. Wpada na genialny pomysł. Przywołuje dłużników swego pana i zmienia wysokość długów z korzyścią dla nich. Zapewne, by ukryć ten postępek i nie wzbudzać podejrzeń swego pana, eliminuje każdemu tylko część długu. Darowanie całości mogłoby się wydać. Ale pan i tak się o wszystkim dowiedział i, ku zaskoczeniu ordynata, pochwalił go! Wszyscy na początku jesteśmy w sytuacji owego rządcy, który żyje tylko dla siebie. W języku greckim ów majątek to HYPARCHONTA, i słowo to ma związek etymologiczny z rdzeniem HYPARCHO, który może oznaczać także bytowanie, egzystencję, czyli istnienie w sensie filozoficznym. Moje życie jest prawdziwym majątkiem, który łatwo przychodzi mi marnować. Zmarnować życie to nie tyle uczynić coś złego. Marnowanie zaczyna się już wtedy, gdy nie czynię nic dobrego dla kogoś drugiego. Ów starożytny menedżer dopiero w ostatnim dniu pracy zdobył się na uczynienie czegoś dobrego dla innych. Życie jest frustrujące, gdy nie jest życiem dla innych, a życiem tylko dla siebie. Takie życie czyni mnie kimś pustym, kurczącym się jedynie do biologii, ograniczonym do chemicznych procesów organizmu. By zbliżyć się do niezwykłości Boga, trzeba przekroczyć granice tego, co zwykłe. Zawsze można uczynić coś dobrego dla kogoś obok nas, nawet używając „niegodziwej mamony”. Jeśli angażowanie się w czyjeś problemy i doprowadzenie do ulgi tych, którzy mają ciężko, potrafi pomnożyć w nas majątek bytu, czyli spowodować, że jeszcze intensywniej odczuwamy w sobie istnienie, to jak bardzo pomnoży się ono w nas, gdy czynić to będziemy z miłością Chrystusa, której pozwolimy przez nas działać! W słynnym Hymnie o miłości św. Paweł pisze, że tylko wtedy jałmużna jest cenna w oczach Boga, gdy jest czynem z miłości. Życie jest majątkiem, ale tylko wtedy procentuje, gdy je rozdajemy z miłością tym, którzy są wokół nas. Dzięki Chrystusowi mamy łaskę poznania Boga i zostaliśmy obdarowani, niczym fortuną, drogocennymi obietnicami, wprowadzającymi nas w uczestnictwo w Boskim życiu. Ale ten majątek, jak pisze św. Piotr, trzeba pilnie pomnażać, dokładając nieustannie wiary, cnoty, poznania, powściągliwości, cierpliwości, pobożności, przyjaźni braterskiej i miłości. Istnienie, jakie dał nam Bóg, i dary łaski są największymi skarbami, które domagają się pomnażania. O dziwo, mnoży się je wtedy, gdy się je dzieli z innymi. Nasz majątek wzrasta, gdy go rozdajemy. Im więcej z siebie dajemy, tym więcej posiadamy. Kiedy o tym wszystkim myślę, odczuwam pragnienie, by tak czynić. A jak mówi św. Teresa z Lisieux: „Bóg zaś nigdy nie wzbudza pragnień, których nie jest w stanie spełnić”.
25 niedziela zwykła rok c